witajcie
wiecie u nas jesien sie zbliza olbrzymimi krokami, dzisiaj caly dzien padalo, wiec z braku sensownych zajec i jako ze, nawet w czasie deszczu dzieci sie nudza, ''znecalismy'' sie nad nasza sunia. Ha!! jestesmy tak okrutni, bo nasza sunia nienawidzi wody, nawet jak kwiatki podlewam usuwa sie na bezpieczna odleglosc, zeby bron Boze jakas kropelka na nia nie spadla, ale z drugiej strony idzie na spacer jak deszcz pada?? Czyzby kobieca logika ja dopadla?? Zeszlym razem znecalismy sie nad nia w pralni, a dzisiaj wsadzilismy ja do wanny, nie bylo to proste bo,po pierwsze jej niechec i po drugie jej 45 kg, bylo co wsadzac mowie wam. Jakos sie udalo szkoda ze, nie widzialyscie jej ogromnych, przerazonych slepek, cisnienie jej podskoczylo, balam sie ze ''zejdzie'' a ma juz 11 i pol roku, wiec wszystko moze sie przydarzyc.
Oprocz ''znecania'' sie nad sunia dokonczylam chyba juz ostatnia letnia sukienke, ale mozna ja nosic razem z marynarka i w momencie przejasnienia zrobilam zdjecia, Sukienka jest model z Burdy, ale jakos nie moge odnalezs wykroju. Sukienka prosta latw i przyjemna w szyciu i noszeniu, z delikatnej dzersejowej tkaniny
na powyzszym zdjeciu widac ze'' toto'' takie lejace jest wszywane
wiecie u nas jesien sie zbliza olbrzymimi krokami, dzisiaj caly dzien padalo, wiec z braku sensownych zajec i jako ze, nawet w czasie deszczu dzieci sie nudza, ''znecalismy'' sie nad nasza sunia. Ha!! jestesmy tak okrutni, bo nasza sunia nienawidzi wody, nawet jak kwiatki podlewam usuwa sie na bezpieczna odleglosc, zeby bron Boze jakas kropelka na nia nie spadla, ale z drugiej strony idzie na spacer jak deszcz pada?? Czyzby kobieca logika ja dopadla?? Zeszlym razem znecalismy sie nad nia w pralni, a dzisiaj wsadzilismy ja do wanny, nie bylo to proste bo,po pierwsze jej niechec i po drugie jej 45 kg, bylo co wsadzac mowie wam. Jakos sie udalo szkoda ze, nie widzialyscie jej ogromnych, przerazonych slepek, cisnienie jej podskoczylo, balam sie ze ''zejdzie'' a ma juz 11 i pol roku, wiec wszystko moze sie przydarzyc.
Oprocz ''znecania'' sie nad sunia dokonczylam chyba juz ostatnia letnia sukienke, ale mozna ja nosic razem z marynarka i w momencie przejasnienia zrobilam zdjecia, Sukienka jest model z Burdy, ale jakos nie moge odnalezs wykroju. Sukienka prosta latw i przyjemna w szyciu i noszeniu, z delikatnej dzersejowej tkaniny
na powyzszym zdjeciu widac ze'' toto'' takie lejace jest wszywane
Mam nadzieje ze sukieneczka sie spodoba, mozna ja nosic wszedzie i nie gniecie sie jak sie ja wyciagnie z walizki.
Dziekuje Wam za odwiedziny i komentarze ktore sa balsamem dla mojego proznego ego i dopinguja mnie do poprawiania warsztatu