kochane wydaje mi sie ze powinnam napisac co sie dzialo w ostatnim czasie ze mna, chociaz niektore z Was za pomoca Messengera byly na biezaco.
A dzialo sie .... nieciekawie. Czlowiek jest silny i zniesie duzo, ale niekiedy jest po porostu ZA DUZO. Moja wieloletnia walka z bolem wydawala sie juz przegrana, rozsypalam sie psychicznie a moj wieczny optymizm gdzies ulecial. Zostaly otwarte drzwi na ''inne'' zle rzeczy.
Ale po kolei gdzies tak w sierpniu zdecydowalam sie ze jednak dam sobie wstawic ten ''oszukiwacz bolu'' w trakcie badan przedoperacyjnych wyszlo na jaw ze mam jakies powiekszone wezly chlonne i nacieki w plucach!!! Jak to uslyszalam to wydawalo mi sie ze to juz koniec. Operacja zostala odwolana i wypisano mnie do domu ''do wyjasnienia'' Moja kochan lekarka domowa wykorzystal swoje koneksje i w niedlugim czasie znalazlam sie na odziele wewnetrznym- Na poczatku to mi jeszcze humor dopisywal
Sala dwuosobowa, ale wtedy bylam sama, po poludniu dostalam towarzystwo, mile.
Pizamki sa uszyte wlasnorecznie...
A tu juz mam pod gorke, poniewaz nie potrafilam przelknac tych wszystkich srodkow na oczyszczanie jelit, a musialo byc badanie zrobione. Pani doktor pytal sie mnie czy zgodze sie na sonde do oladka, ja jestem dzielna i odwazna i pozwolilam sobie wprowadzic sonde, nie bylo to mile ale zawsze lepsze niz picie tego swinstwa
i tu sama sobie wstrzykiwalam ten plyn do zoladka i tak od godzin poludniowych do godzin rannych, okolo 11-tej wzieto mnie na badanie, ktore przespalam (narkoza)
dostalam papu ale co z tego jak sie jesc nie chialo....
bo dostalam takiej goraczki ze hej.....
Goraczka minela, badania wszystkie wyszly pomyslne i wyslano mnie do domku.
Od tego czasu minal juz tydzien,a ja dalej jestem slaba jak mucha.Mimo tego ze powinnam sie cieszyc ze jest ok nie potrafie. a jeszcze i tak bol zostal.
Nawet szycie mnie nie cieszy i musze sie zmuszac do tego zeby cikolwiek zrobic, chociaz udalo mi sie stworzy z ostaniej Burd pledowy plaszcz, ciekawa jestem co powiecie. Faktem jest ze wykroj jest niecodzienny.
Dziwny wykroj, a ze material (moherowa krata) przelezal lata na polce, wykorzystalam go do tego.....
przepraszam za jakosc zdjec..
Mam nadzieje ze odwiedzilyscie mnie z checia..Buziaczki cdn