dzisiaj rano, jak
zobaczylam na termometrze ze znowu temperature ponizej zera, to mi sie nogi ugiely.
W zeszlym tygodniu pochowalam wiekszc moich zimowych ubran w nadzieji, ze nie
beda potrzebne. I ten plaszczyk co mam na sobie uszedl mojej uwadze i na
szczescie, bo musialabym zowu isc w takiej samej kurtce do biura. Nie pomagja
ZAKLECIA wiosna nas olala, Dobrze ze swieci chociaz slonce, bo po 5 miesiacach
zimy mozna juz dostac by bylo depresji.
Wracajac do mojego ubioru
plaszczyk ten ma juz z 10 lat, bylam wpawdzie 10 lat temu o 20 kg lzejsza, ale
na szczescie nie zdazylam go zwezic, uszylam go troche za duzy.
Deutsch
Deutsch
an diesem
Morgen, als ich wieder auf dem Thermometer unter null Temperatur sah, ich dachte dass ich in Ohnmacht falle.
In den letzten Wochen habe ich mein Winterkleidung schon in der Keller
gebracht, in der Hoffnung, dass ich es
nicht mehr brauchen würde. Und der Mantel, den ich heute an hatte, habe ich zum
Glück übersehen, denn Ich würde wieder in der gleiche Jacke ins Büro gehen
müssen.
Keine Magie
hilft, Frühling will nicht kommen, Gott sein Dank die Sonne scheint, weil nach
5 Monaten des Winters, kann man schon
Depressionen bekommen.
Rückkehr zu meinem
Mantel, den habe ich bereits vor 10 Jahren genäht, aber vor 10 Jahren wog ich
20 Kg weniger, der Mantel passt trotzdem, weil ich nicht geschafft habe
den schmaler zu machen! Der Mantel war zu groß.
taka pogode to moge miec codziennie |
a to moja sunia z malenka przyjaciolka |
Iza piękny ten płaszczyk! Jak coś jest dobrze uszyte i ładne, to nie ważne ile ma lat :) Psiaczki słodki :)
OdpowiedzUsuńDzieki Kasiu
UsuńPopieram, a jak coś się lubi to nawet przez całe życie można nosić :) Płaszczyk super.
UsuńPłaszczyk masz bardzo ładny,a co ciekawsze uszyty przez Ciebie Izabelko.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje kochanie
UsuńMoja Sonieczka z Lakusią są na tym blogu najciekawsze,he he.Buziaczki
OdpowiedzUsuńNie ważne ile ma lat, ważne, że dobrej jakości, ja jeszcze wszystko zimowe mam w szafie i dobrze, bo u mnie znów zima, sypie śnieg, zimno, brrr!...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńmoja zolta chanelka juz w powijakch, we wtorekmusze kupic jaks ciekawa podszewke???Pomysl moze ma Pani
UsuńIzabello -kocham twoje psy! Cieszy mnie fakt, że sama szyjesz - ja też to lubię ,ale w poszukiwaniu nowych inspiracji ogranicza mnie brak czasu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńja je kocham obie, ale tylko jedna jest moja i ta to jest super kochana, ta duza..Nie wiemjak Ty aleja bede odwiedzac Twojego Bloga
UsuńPozdrawiam
(jeśli mogę służyć radą - wyłącz kodowanie komentarzy - to utrudnia wpisy)
OdpowiedzUsuńdziekuje za cenna rade i jakby co chetnie czekam nainne, bo ja nie mam zupelnie doswiadczenia,mozesz mi powiedziec czy juz niema tego kodowania???
OdpowiedzUsuńZakochałam się płaszczyku!!! Jakby Ci się znudził, to daj znać, chętnie odkupię:)
OdpowiedzUsuń