hi
obudzilam sie dzisiaj okolo 2,30 zlana potem, wstalam po cichutku zeby nie obudzic meza ani psa( spi obok mnie na materacuku na ziemi) Musialam sie przebrac, bo pizama byla mokrzutenka, ale nie zdazylam, bo Lakusia juz stala pod drzwiami wyjsciowymi, a to znak, ze MUSI wyjsc, wiec nie przebierajac sie zarzucilam na moja mokra pizame i cialo lekka kurtke puchowa i polecialam z nia na zewnatrz,. Na szczescie jest ciemno, i nikogo nie moglam moim wygladem wystraszyc, a mozecie sobie wyobrazic moja fryzure, Nie odchodzilam nigdzie spod drzwi wejsciowych i czekalam za psinka wyjdzie z krzczkow. Tzn mam nadzieje ze byla jak zawsze w krzaczkach, bo nic nie widzialam, nie tylko dlatego ,ze bylo ciemno ale i dlatego ze nie mialam okularow... Troche to trwalo i zaczelam juz powoli stygnac i trzasc sie z zimna, a tu nagle koci wrzask i moja 13-latka ugania sie za kotem jak mlodka. Milam nadzieje ze nie bede musiala wzywac karetki pogotowia jakby dostala ataku serca. Nie moglam sie na nia wydrzec, zeby powstrzymac, bo przeciez srodek nocy i kazdy przyzwoity czlowiek to spi o tej porze a nie spaceruje z psem. No ale latka i tusza robia swoje i po paru metrach pogon za kotem zostala zakonczona, s sunia ledwo sie doczlapala do drzwi. W kazdym razie ze spania dalszego nici, wzielam sie za szkanie w sieci fajnych kozaczkow ( oczywiscie za kolano) na plaskim obcasie. cos znalazlam w Asosie pasownegob bo mam troche grube lydki a nie czesto mozna takie znalezsc. Jeszcze nie kupilam....
a przy okazji chcialam wam pokazam moja ulubiona czesc garderoby , narzutke
Dies ist meine Lieblings Art von Kleidung Übergangs-
Deckschicht (sic)
Dziekuje serdecznie za odwiedziny..i kazdy komentarz.
danke für jeden Kommentar und Besuch
obudzilam sie dzisiaj okolo 2,30 zlana potem, wstalam po cichutku zeby nie obudzic meza ani psa( spi obok mnie na materacuku na ziemi) Musialam sie przebrac, bo pizama byla mokrzutenka, ale nie zdazylam, bo Lakusia juz stala pod drzwiami wyjsciowymi, a to znak, ze MUSI wyjsc, wiec nie przebierajac sie zarzucilam na moja mokra pizame i cialo lekka kurtke puchowa i polecialam z nia na zewnatrz,. Na szczescie jest ciemno, i nikogo nie moglam moim wygladem wystraszyc, a mozecie sobie wyobrazic moja fryzure, Nie odchodzilam nigdzie spod drzwi wejsciowych i czekalam za psinka wyjdzie z krzczkow. Tzn mam nadzieje ze byla jak zawsze w krzaczkach, bo nic nie widzialam, nie tylko dlatego ,ze bylo ciemno ale i dlatego ze nie mialam okularow... Troche to trwalo i zaczelam juz powoli stygnac i trzasc sie z zimna, a tu nagle koci wrzask i moja 13-latka ugania sie za kotem jak mlodka. Milam nadzieje ze nie bede musiala wzywac karetki pogotowia jakby dostala ataku serca. Nie moglam sie na nia wydrzec, zeby powstrzymac, bo przeciez srodek nocy i kazdy przyzwoity czlowiek to spi o tej porze a nie spaceruje z psem. No ale latka i tusza robia swoje i po paru metrach pogon za kotem zostala zakonczona, s sunia ledwo sie doczlapala do drzwi. W kazdym razie ze spania dalszego nici, wzielam sie za szkanie w sieci fajnych kozaczkow ( oczywiscie za kolano) na plaskim obcasie. cos znalazlam w Asosie pasownegob bo mam troche grube lydki a nie czesto mozna takie znalezsc. Jeszcze nie kupilam....
a przy okazji chcialam wam pokazam moja ulubiona czesc garderoby , narzutke
Heute bin ich um 2,30 schweißgebadet wach geworden, ich
versuche leise aufzustehen, damit ich den Ehemann und den Hund nicht zu wecke
(schläft neben mir auf keine Matratze am Boden, den Hund nicht mein Ehemann he
he he) Ich musste umziehen, weil meine Pyjamas durchnässt war, aber habe ich
nicht geschafft mich umzuziehen weil, meine Hündin bereits an der Ausgangstür stand, und es ist
ein Zeichen dass sie MUSS gehen, so dass ich in meiner nassen Schlafanzug und
einer Daunenjacke flog mit ihr nach draußen,. Zum Glück ist es dunkel, und
niemand konnte mich sehen und sich erschrecken, wie ich aussehe, ich stand an
der Eingangstür und wartete auf Laki ich
hoffe, das sie in Gebüsch gelaufen ist , wie immer, ich sah nichts, nicht nur,
weil es dunkel war, sondern weil ich nicht die Brille haben ... es dauerte länger und ich begann, langsam
abkühlen und zitterte vor der Kälte, und plötzlich höre ich eine Katze schreien
und meine 13-jährige Hündin jagt die Katze wie in den jüngerem Jahren. Ich hoffte,
dass ich keinen Notarzt rufen müsste, und sie kein Herzinfarkt bekam. Ich
konnte nicht laut rufen um sie zu
stoppen, denn die anständigen Leute schlafen in dieser Zeit und nicht mit dem Hund
spazieren gehen. Nun, aber nach wenigen
Metern ist der Jagd zu ende gegangen, die Katze ist weg,, meine Hündin kam zu
mir, total erschöpf. Auf jeden Fall mit weiteren Schlaf war Schluss. Ich widmete mich einer ruhigeren
Aufgabe; neuen Overknee-Stiefel suche: Ich
fand, was angemessen für meine dicke Wade ist bei Asos .
Was ich heute zeigen wird, ist ein natürlich von mir genäht,
während einer Stunde,
Dziekuje serdecznie za odwiedziny..i kazdy komentarz.
danke für jeden Kommentar und Besuch
Pies ma swoje prawa i jak musi to nie ma zmiłuj się.Chora,zdrowa musisz wstać bo on chce.
OdpowiedzUsuńNa szczęście mój mały Tobi przesypia noc ale duża Diana potrafi kilka razy obudzić bo chce sobie szczeknąć na sąsiadów psa.
Buty-odwieczny problem.Na niskich nie mogę na wysokim wogóle .Cholewki zazwyczaj za ciasne w łydce.I chodzę po sklepach i nic.Może zimy nie będzie
Narzutka ładna
Pozdrawiam
no i zamoeilam te kozaki z Asosa i zobaczymy czy mi nogi w nie wejda, fziekuje serdecznie za komentarz i odwiedziny
UsuńRozumię Izuś co Cię obudziło ale nie wolno wychodzić spocona w mokrej piżamie, bo choroba Cię dopadnie.
OdpowiedzUsuńŚpij moja droga nocami a nie "rozrabiaj" ha!ha! Sunia pewnie wyczuła, że już rano jak pani wstaje. A tu środek nocy.
Narzutka super i ładnie wyglądasz. Fryzura już widzę zrobiona i okulary się znalazły a Twoja nocna opowieść rozbawiła mnie...pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę...
..i jeszcze co do butów to też mam problem z wysokimi, w łydce za ciasne a stopa mała, bo 36 w porywach 37, szerokość buta u góry zależy od rozmiaru, chyba bym musiała kupować 40 ha!ha!..,też szukam i...nic...
Usuńmasz racje troche to nierozsadnie ale bylam taka rozespana ze nie myslalam jasno, mam nadziej ze dobrze sie to skonczy, dziekuje Basiu za mily komentarz i usciski
UsuńŻaby tylko nie to nocne wyjście nie skończyło się przeziębieniem.
OdpowiedzUsuńA narzutka super!
mam nadzieje ze nie, pozdrawiam serdecznie.
UsuńHej, no to widzę że dostajesz po głowie (i słusznie) za łażenie w mokrej piżamie. Pies nie zając nie ucieknie, a o zdrowie musisz dbać!
OdpowiedzUsuńNarzutka fajna. Szyta czy kupiona?
szyta szyta, bije sie w piersi Buziaki
UsuńHallo liebe Isabella,
OdpowiedzUsuńwie immer eine sehr schöne Jacke und eine noch bessere Geschichte.
Da hätte ich gerne Mäuschen gespielt und Dich mit Deinem Hund beobachtet :))))))))
Wünsche Dir noch einen schönen Tag.
Gudrun :) von Baustelle "Leben"
liebe Gudrun vielen Dank LG
UsuńNarzutka piękna. Pieski mają swoje prawa, jak chce to nie ma zmiłuj się ,ale z mokrą piżamką to trochę przesadziłaś, pamiętaj już jesień i zimne noce. Więc nie ryzykuj więcej.
OdpowiedzUsuńno a ta noc byla wyjatkowo zimna, bo okolo 6 stopni, brrrr,mam nadzieje ze bedzie dobrze... pozdrawiam serdecznie
UsuńNo to mialas niezla nonca przygode... oby tylko nie zakonczyla sie przeziebieniem!!!! Dbaj o siebie Kochana....
OdpowiedzUsuńNartutka jest genialna, swietne kolory i przyjemny kroj.
Pozdrawiam. Anka
ciesze Aniu ze Ci sie podoba, no taka durna jestem...czasami, buziaki
UsuńI ja także dołączam do grona osób zatroskanych, nawet w lekko wilgotnej piżamie nie warto wychodzić, bo to jak ruska ruletka, albo trafi albo nie, ale jak trafi to tydzień w łóżku. Za to rozumiem jak to czasami trzeba wstać, bo trzeba i już :)) psa co prawda nigdy nie miałam i nie planuję, za to takie małe dziecko też potrafi skutecznie spędzić sen z powiek, mimo że załatwia się w pieluchę, a nie na dworze ;)))
OdpowiedzUsuńrzadko sie jej zdarza ze musi, ale to moja wina, bo dalam jej do jedzenia cos czego nigdy nie jadla a psy tak reaguja. fajnie ze wpadlas, buziaki
UsuńHallo Isa,
OdpowiedzUsuńschönes genäht hast du wieder. Ich kanns leider nicht.
Finde ich aber nicht so schlimm.
Lieben Gruß Eva
danke dir Eva,ich um mich von der Schmerzen abzulenken...LG
UsuńIzo, to bardzo nierozsądnie w Twoim stanie wychodzić na zimno w spoconej piżamie. Co z tego, ze założyłaś kurtkę, jak nogi pewnie były gołe. Narzutka bardzo mi się podoba i super do Ciebie pasuje.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
oj jak fajnie ze Ci sie podoba, a stara i glupia jestem, pozdrawiam
UsuńNarzutka boska . Fajnie Ci w niej . Za nocne spacery w negliżu - pogrożę palcem ;);)
OdpowiedzUsuńboje sie boje....buziaczki kochana Aniu
UsuńJa jestem okropnym śpiochem:)))rano zawsze jestem nieprzytomna:)))śliczne wdzianko:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam problemy ze spaniem, dziekuje Reniu i buziaczki
UsuńPięknie wyglądasz. Ten wykrój dość często u ciebie gości i dobrze bo bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńbraw a za spostrzegawczosc, faktyctnie to juz chyba 4 narzutka w tym fasonie, tez lubie, pozdrawiam serdecznie
UsuńŚwietna narzutka!
OdpowiedzUsuńDobrze, że mieszkam w domu i wszelkie nocne fanaberie zwierzyńca załatwiam wyrzucając go do ogrodu :)
moja sunia to niestety nie jaest nauczona zeby sama byla sama na zewnatrz, jak jestesmy w Polsce w domu to nie zostanie sama w ogrodzie, ciagle sie wloczy za mna.. :)
UsuńJa też ze swoim muszę tak czasami wychodzić - rozczochrana i w piżamie:D
OdpowiedzUsuńNa szczęście takiej przygody jeszcze nie miałam;))
Narzutka jest rewelacyjna!!!!
dzieki droga Taro, posylam buziaczki
UsuńDie Hundestorrie ist herzallerliebst.
OdpowiedzUsuńIch hoffe, Du hast Dich nicht erkältet???
Die Cape-Jacke sieht super aus. Toll gemacht. LG Sunny
Danke Sunny
UsuńLiebe Isa,
OdpowiedzUsuńwas für eine nächtliche Aktion. Das war sicherlich ziemlich anstrengend für dich. Ich hoffe, du hast dich davon erholt und konntest noch ein bisschen schafen. Ich bewundere deine Nähkünste.
LG Sabine
www.blingblingover50.de
lieb von Dir Sabine danke :)
Usuńpiękna narzutka!
OdpowiedzUsuńcudowna! <3
może się zaobserwujemy?
pozdrawiam cieplutko i życzę inspirującego dnia :)
www.thegrisgirl.blogspot.com.es
dzieki za mily komentarz dziekuje za zaproszenie , przyjmuje
UsuńJa z psem yorkiem swoim często mam w nocy muszę wypuszczać na ogród i posika albo popatrzy i wraca do spania.Buziaki.
OdpowiedzUsuńja naszczescie rzadko :)
UsuńSwietna jest ta narzutka-kurteczka i cudownie do Ciebie Izabello pasuje, wygladsz w niej SUPER!!
OdpowiedzUsuńNoca jak wychodzisz z pieskiem to najpierw zaloz sweterek , a potem kurtke, bo mozna sie przeziebic!! No i oczywiscie odpowiendnie buty, bron Boze nie w pantoflach!! Pozdrawiam serdecznie i jednak wiecej sennych a mniej besennych nocy Ci zycze:):)
dzieki Elisabeth
UsuńJestem szczerze zbulwersowana! Jak można! Spocona i na dwór?! Szalona kobieto Ty!!! Nawet ta szałowa narzutka Ci nie pomoże. Melduj co ze zdrowiem! :)
OdpowiedzUsuńjest ok, chyba sie zachartowalam w tych Niemczech, buziaki
Usuńnarzutka fantastyczna, o takim materiale marzę! ale dbaj o siebie i spocona na dwór nie wychodź! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
ciesze sie bardzo ze Ci sie podoba :) :)
UsuńŚwietnie Wyglądasz w tej narzutce! ale KOBIETO spocona i bez fryzury ;) w nocy w dodatku! Chcesz się pochorować! Izuś dbaj o zdrowie ! całuski :)***
OdpowiedzUsuńTaka duża i nie wie, że po nocach nie spaceruje się ;)) super jest narzuta, fajną ma kolorystykę :))
OdpowiedzUsuńHello I read your blog this is very informative.Thanks for share this blog. trucchi e make up biologici,profumi ,tinte,rossetti,matite biologiche,mascara,ombretto,matitoni biologici,terracotte,smalti curativi,lucida labbra,olio di oliva. Know more about click here
OdpowiedzUsuńombretto
To już nigdy nie wychodź spocona w mroźne noce, przebieraj się szybko i wkładaj jakiekolwiek portasy i dopiero wychodź z psem. A swoją drogą ciekawą miałaś nockę i krótką. Narzutka super i wzór ciekawy. Masz talent do wyszukania rzadkich wzorów. Trzymaj się:)
OdpowiedzUsuńNarzutka świetna, Ty promiennie wyglądasz....
OdpowiedzUsuńNa 2 raz, podpisuję się pod innymi komentarzami, najpierw zadbaj o siebie, a potem o psiaka. :) Pozdrawiam ciepło!
Wyglądasz kwitnąco,kardigan piękny,człowiek w danej chwili nie myśli o sobie,a tym bardziej gdy obok śpi mąż.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
P.S.
Biorę udział w konkursie opisuję na blogu.
Wyglądasz kwitnąco, narzutka śliczna. :) Dbaj o siebie. :* Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne wzory ma ten materiał:) Bardzo ładnie wyglądasz w tych kolorach.
OdpowiedzUsuńTradycyjnie, pies z kotem się nie lubią. No, chyba, że oba są systematycznie przyzwyczajane do swojego towarzystwa:)
Beauty!!!!
OdpowiedzUsuńbardzo ładna i niepowtarzalna narzutka :) pozdrawiam :*)
OdpowiedzUsuńWitaj Isabello!
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie przypadkiem, ale muszę przyznać że to miły przypadek. Bardzo podobają mi się Twoje stylizacje - i miło poczytać co nieco:)
Pozdrawiam Margo
Śliczna narzutka. A co do kozaków to ja zawsze mam odwrotny prpblem , wszystkie są za szerokie, a nie każde da się zwęzić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń