przychodzi baba do lekarza: Panie doktorze mam sline bole brzucha, Pan Doktor: no dobrze zobaczymy....tak ma Pani za malo seksu, i sciaga spodnie, i robi ''terapie'' po mowi prosze przejsc nadalsze badanie do mojego kolegi w drugim gabinecie, doktor stwiedza to samo i robi nastepna ''terapie'',powtarza sie to jeszcze 2 razy za piatym razem lekarz stwierdza tym razem :''jasne ma pani za duzo seksu''
''jak to panscy koledzy powiedzieli ze, jest odwrotnie'' na to pan doktor '' ach mloda kobieto,niech pani nie slucha malarzy''
I tym milym akcentem koncze, dziekuje za odwiedziny i za komentarze
Bluzeczka sliczna. Ostatnio "chodza" za mna gipiurowe fatalaszki. Pewnie skonczy sie na zakupach materialu i kolejnej... sukience :) Choc bluzeczka tez dobry pomysl.
OdpowiedzUsuńNiezly kawal :D
polecam bluzke jest bardziej uniwersalna...dziekuje
Usuńoo no widzisz ale mi spadłaś z nieba z tą bluzką, właśnie szukam na co przerobić by moją gipiurę....tylko sukienkę chce..ale nic to przedłuży się :D Bo właśnie o taki mega prosty fason mi chodzi :* !! A Twoja śliczna. U nas ciągle nie spadła ani kropla i jeszcze przewiało wszsytkie chmury więc u nas dziś tropiki, jak z dziećmi na spacer szłam to o 7 rano a teraz moczą się w basenie na balkonie bo inaczej kanał.
OdpowiedzUsuńi pewno sa marudne....bo przeciez taki upal meczy, pozdrawiam
Usuńw basenie dają żyć...ale poza nim strasznie jęczał Matuesz, bo reszta jako tako :) więc było siedzenie w basenie :D
UsuńU mnie w sklepie niestety nie ma gipuir, są tylko nieelastyczne koronki. Byłam nawet w poszukiwaniu gipiurowej zasłony w sklepie z zasłonami, ale tam są tylko takie wykończenia firan z organzy:) Wiem że można kupić w necie ale akurat to chciałabym najpierw podotykać:P
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz, u nas mogłoby tak popadać trochę, nie musiałabym dzisiaj jechać na działkę żeby podlać ogórki;)
ja ta i spodniczkowa gipiure kupilam w necie,zakladajac ze gipiura sama w sobie nie moze byc zla,orany jechac na dzialke za zadne skarby...dziekuje ipozdrawiam
UsuńW końcu wtedy nie pojechałam tylko wybrałam się ze znajomymi nad wodę, jako niepiwkująca byłam kierowcą i wracałam w ekstremalną burzę z widocznością ograniczoną do 20m:) Ogórki same się podlały, dzisiaj też:D
UsuńWitam kochana Izabello! Piękna ta bluzeczka! A Ty się w niej cudownie prezentujesz! Bardzo podobają mi się też różowe buciki:)) A w ogóle to bardzo lubię Cię w tych krótszych włoskach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, u nas wciąż upały i zero deszczu:) W szkole mam dziś fest u córki, więc zmykam:)
Anna:)
no to milego wieczoru zycze i buziaczki
UsuńBluzka śliczna, a Ty wyglądasz w tej stylizacji szczególnie młodzieńczo :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie dziekuje Iwonko usciski posylam
UsuńPrześliczna ta bluzka; i wzór i fason. Mam ochotę na taką:) Może nie z gipiury, bo ta cholernie droga, ale coś pomyślę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ten upalny dzień.
ps właśnie szyję kolejną sukienkę:))) Inspirujesz mnie, Izuniu :)))
Soniu ta gipiura nie jest zas taka droga...ciekawi mnie Twoja nowa sukienka,dla ochlody posylam zimne usciski
UsuńU nas była burza w nocy , dla odmiany było tak jasno jakby migocząca jarzeniówka sie paliła . I huk taki , jakby grzmoty udarzały po drugiej stronie ulicy . Pierwszy raz sie chyba bałam burzy , i do tego miałam dwie wystraszone dziewczynki nie spiace o 3 w nocy . A màż za oceanem chwilowo .....
OdpowiedzUsuńTwoja bluzeczka rewelacyjna , biała Kurteczka rownież ! Pozdrawiam
serdecznie dziekuje, jasie strasznie boje burz i nie wiem dlaczego silnego wiatru rowniez, a moj piesek szaleje ze strachu
Usuńdziekuje i pozdrawiam serdecznie
Ależ Ty właśnie robisz za pogodynkę- pojawiasz się z kolejnym wpisem i od razu weselej:) Ja od wczoraj czekam na deszcz, miasto śmierdzi i też czeka, ale deszcz nie chce padać a prognozy trąbią, że właśnie pada, choć nie pada:)
OdpowiedzUsuńciesze sie niesamowicie ze tak uwazasz i posylam usciski
UsuńBluzeczka rewelacyjna! Bardzo lubię koronkowe rzeczy i właśnie sobie przypomniałam, że gdzieś miałam bluzeczkę z krótkim rękawem robioną na szydełku, idealną na takie upały. Muszę jej poszukać. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńte blogi to wspaniala rzecz nie tylko inspiruja, ucza ale rowniez przypominaja ze w zakamarkach szaf lezy cos fajnego, posylam usciski
UsuńMe gusta tu look y estás muy bonita! Un beso.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Z gipiury mówisz! Nie mam takiej, jakoś nie przepadam, nigdy nic takiego mi w łapki nie wpadło ale widzę, że fajna, może sobie takiej poszukam, Ty masz dobrze, zdolna, umiesz szyć to myk i już!
OdpowiedzUsuńCo do pogody to u mnie upał nadal, zero burzy, dzisiaj to było nie do wytrzymania ale "Dzięki bogu już weekend"...pozdrawiam...
polecam takimaterialbo mozna go ubierac wszedzie i na rozne okazje i fajnie sie nosi,taka bluzeczke szyje sie bardzo szybko, bo nie trzeba zadnych zaszewek....buziaczki Basiu i fajnego weekendu
Usuńhahaha:D dobry kawał:D
OdpowiedzUsuńbluzeczka śliczna i bardzo mi się podoba w towarzystwie tych różowych, ażurowych butków:))
u mnie upał wielki! w nocy prawie była burza, ale przeszła bokiem...i dobrze, bo mój pies umiera ze strachu, gdy słyszy grzmoty...:)
moja tez sie starsznie boi,dziekuje za mile slowa
UsuńTa burza to była istna masakra. Droga z Heiderhofu zamieniła się w wodospad. I rzeczywiście, w południe musiałam zapalić światło! Dobrze, że już po wszystkim.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestawik :)
dobrze, teraz nasza ulica wyglada jak przed Spermüllem. Buziaczki
UsuńPo burzy zawsze jest słońce.
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz!
w Bonn sie to nie sprawdza, wczoraj zachmurzenie z deszczami i dzisiaj rowniez zachmurzenie, pozdrawiam
UsuńŚliczna ta bluzeczka i Ty w niej śliczna:D Niestety nie trafiłam jeszcze na taką gipiurę, a jak znajduję to jest strasznie droga :O U mnie burza dzisiaj była , ale na szczęście nie było gradu jak ostatnio.
OdpowiedzUsuńBył tak mocny że mam teraz do remontu dach z garażu i domku gospodarczego. Pozdrawiam :D
o rany to przykre Kasiu...dziekuje i buziaczki
UsuńBluzeczka śliczna i pięknie wygląda ze spodniami, a raczej Ty pięknie wyglądasz w takim zestawie:)))pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu jak zwykle jestes korrekt, dziekuje i buziaczki
Usuńslicza ta bluzeczka :), kiedys cicoia mi szyla duzo ubran z burdy :).
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBluzeczka swietna bardzo ci w niej elegancko. Gipiura piekna i bogata zawsze, to szlachetny material nie uwarzasz? Pieknie kochana, i te slodkie buciki, naprawde wyszlo super! Uszyc to jest sztuka i jeszcze sie zaprezentowac, Iza dobra robota :) xxx
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Beata
Beatko tak gipiura jest elegancka, dlatego na codzien zalozylam dzinsy i kurtke skorkowa,,,buziaczki
UsuńDziekuje Anielska
OdpowiedzUsuńJak zwykle rewelacyjne zestawinie.
OdpowiedzUsuńBede sie powtarzac ale Uwielbiam Panią:)
oj zarumienilam sie kochanie,,,,,buziaczki
Usuń