Witajcie
taki dziwny tytul, prawda, jakos nie moze sie ocieplic, wiec chcialabym wam przedstawic jeszcze dzisiaj, zanim pokaze moje uszytki z urlopu, moja ciepla Chanelke z tego materialu:
musze sie przyznac, ze wyszla mi troche za mala, nie mam pojecia dlaczego, moze mi sie myslalo ze jestem juz taka malenka, hi hi hi ....mysle jednak, ze moge ja nosic otwarta,bo szkoda zeby ja zezarly mole w szafie, jak myslicie....
dziekuje za odwiedziny i komentarze, no i cieplych snow pod puchowa koldra :))
taki dziwny tytul, prawda, jakos nie moze sie ocieplic, wiec chcialabym wam przedstawic jeszcze dzisiaj, zanim pokaze moje uszytki z urlopu, moja ciepla Chanelke z tego materialu:
musze sie przyznac, ze wyszla mi troche za mala, nie mam pojecia dlaczego, moze mi sie myslalo ze jestem juz taka malenka, hi hi hi ....mysle jednak, ze moge ja nosic otwarta,bo szkoda zeby ja zezarly mole w szafie, jak myslicie....
dziekuje za odwiedziny i komentarze, no i cieplych snow pod puchowa koldra :))
Me gusta mucho tu look. Estas elegante y muy bonita! Un beso.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Pięknie i elegancko. :) Chanelka cudna. :) Dziś było nieco cieplej ale noce jeszcze zimne. :( Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDociu piekne dzieki za mile slowa,usciski
UsuńHallo Izabello! Piękny ten żakiet! I uszyłaś go sobie sama! WoW!!! Podziwiam Cię za to:)
OdpowiedzUsuńPięknie zestawienie żółtego z czarnym!
Buziaki-Anna:)
Anno oczywiscie ze sama go uszylam, a jaka ma piekna podszewke zapomnialam pokazac...buziaki
Usuńświetna!! oj i kolor - taki słoneczny i ciepły! a takie żakieciki najlepiej się rozpięte nosi:))
OdpowiedzUsuńdzieki Ignez za mile slowa...buziaki
UsuńOj cudnie! Twoja dzisiejsza stylizacja podoba mi się wyjątkowo :-)
OdpowiedzUsuńIwonko serdecznie dzieki,przy okazji zapytam czy w takim Twoim terazniejszym klimacie mozna nosic jedwab??Buziaki
UsuńPiękna i bardzo dobrze Ci w takim kolorze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziekuje bardzo za mile slowa
UsuńGdybys nie powiedziala, ze wyszla za mala to nikt by sie nie domyslil. I takiej wersji sie trzymaj ;)
OdpowiedzUsuńSwietny zakiet.
dziekuje baaaardzo.....
UsuńGdybyś nie napisała to bym się nie zorientowała:). I ten kolor - piękny.
OdpowiedzUsuńno to znaczy ze, nie jest zle....dziekuje i pozdrawiam
UsuńPrzepięknie! Genialny kolor, świetny pomysł z wykończeniami brzegów, a wyglądasz w niej cudownie, Izuniu :) ja tam bym się tym rozmiarem nie przejmowała i nosiła ku uciesze własnej i otoczenia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam pod nowy adres:
monafaktura.blogspot.com
wielkie dzieki Moniko.....wpadne tam napewno, buziaki
UsuńBardzo ładnie na Tobie wygląda kontrastowe połączenie czerni i żółtego, fason żakietu również zachwyca - gratuluje efektu !!!
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo serdecznie dziekuje,i ciesze sie ze wpadlas....pozdrawiam
UsuńŚwietnie z czarnymi spodniami- takie żakieciki z natury rzeczy nosi się otwarte, więc się nie przejmuj i noś, bo Ci ładnie w zółtym. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziekuje Ci serdecznie....aledalas czadu z Twoimi spodniczkami!! usciski
Usuńkolor przepiekny!!
OdpowiedzUsuńszkoda ze tylko kolor Ci sie podoba :)))
Usuńaaa hahah oj nie nie, ja po prostu mam fimla na punkcie żółtego, dzisiaj przyjechałam do moich rodziców i dziadków do domu i dziadek mój miał żółtą kamizelkę i zamiast dzień dobry to mówię " ale masz czadową kamizelkę :D " i się śmiał ze mnie , że takie powitanie mu zrobiłam :D więc mam nadzieje, że rozumiesz jak wyznałam bardziej opisowo swoją miłość do żółtego :)
UsuńBardzo efektowny żakiecik, dobrze że jest właśnie taki bardziej dopasowany, ładnie wygląda rozpięty i w połączeniu z czernią. Iza bardzo ładnie w nim wyglądasz, takie żywe kolory są stworzone dla Ciebie :))))Pozdrawiam gorąco, u mnie ciągle pada ,dopada mnie deszczowa depresja :)))
OdpowiedzUsuńKasiu sciskam Cie serdecznie, idz moze do Sonnenbank lub Sonnenstudio, cholera jasna, wiesz ze, nie wiem jak to sie nazywa po polsku, tam sie opalaja ludzie, wstyd,ale jak wyjechalam z Polski to takich rzeczy jeszcze nie bylo.a kiedy urlop masz?? Albo kup sobie cos ladnego i niepotrzebnego,poprawi Ci sie humor zaraz.Buziaczki i trzymaj sie cieplo
UsuńJeeeej, przepiękny żakiecik. Za taki biały dałabym się pokroić :))) Tobie w tym kolorze bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)))
Soniu Tobie rowniez bedzie w zoltym ladnie, jutro postaram sie pokazac co nosze w swojej torebce!!!Usciski i buziaki
UsuńWitam z urlopu. A chanelka w sam raz i pasuje do czarnego. Tworzą komplet. Akurat do tej pogody. Już dawno nie widziałam w użyciu takiego wykończenia, bardzo efektowne.
OdpowiedzUsuńNa pewno co nie którzy odwiedzą pasmanterię. Pozdrawiam.
a wiesz jaki problem byl zeby znalezsc cos pasownego do takiego grubego materialu??? W sklepie nic dopiero na DaWanda.de znalazlam,dziekuje bardzo za mile slowai pozdrawiam
UsuńŻe jest za mała to nie widać, rozpięta jak najbardziej. Kolory ładne, kontrastują ze sobą, no i sama ślicznie w niej wyglądasz:) Pozdrawiam z deszczowego Podlasia!:)))
OdpowiedzUsuńa ja pozdrawiam ze slonecznego Bonn:)) dziekuje i sciskam mocno
UsuńIzabell, wyglądasz świetnie. Szanelki nosi się raczej rozpięte. Zółty kolor, to zdecydowanie Twój kolor, daje piękny kontrast z Twoją śniadą cerą i pięknym kolorem włosów. A ja pozdrawiam z wyjątkowo zimnego i deszczowego o tej porze roku Michigan.
OdpowiedzUsuńps: coś naprawdę nie tak ze mną, wydawało mi się bowiem, że umieściłam tu i w poprzednim poście komentarz............
Tess witaj ojej zazdrosc mnie zzera Michigan.....ale ze tam zimno i deszczowo to juz mniej...Swiat sie zrobil taki maly dzieki sieci internetowej, dzisiaj sobienie wyobrazamy zycia bez internetu,prawda....pozdrawiam cieplo
UsuńSwietny zakiet, kolor i tkanina! Wygladasz szalowo! Trzymanie tego cuda w szawie byloby zbrodnia! A to ze troche za maly - nie widac...
OdpowiedzUsuńTaki zakiet to nawet w lecie dobrze wyglada - na troche chlodniejsze wieczorowe spacery...
piekne dzieki,tez mi sie wydaje ze byloby szkoda....niedlugo zaprezentuje takie czerwone pieknosci na szyji i uszach ze hej...buziaki
Usuńpołączenie kolorów cudowne! :) strasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kontrastowe zestawienia kolorow,usciski
UsuńZgadzam się żakiet jest świetny i fajnie wygląda rozpięty, nie widać by był za mały, pozdrawiam♥
OdpowiedzUsuńdziekuje za sliczne serduszko mily akcent,przesylam usciski
Usuńbardzo ładny żakiecik...miejmy jednak nadzieje, że niedługo się wreszcie ociepli:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
milo mi Cie widziec u mnie i ciesze sie ze Ci sie moj wyrob podoba. serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsama uszyłaś? piękny żakiet! podoba mi się kolor i te czarne obszycia:)
OdpowiedzUsuńjak jest rozpięty, to nie widać, że za mały...pewnie gdybyś nie powiedziała, to bym się nawet nie zorientowała;)
dziękuję za odwiedziny:))
ojej ciesze sie ze jestes i ze podoba Ci sie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo piekna Channel, po prostu wyglada niesamowicie, i ladnie w niej wygladasz, tez gratuluje wielkiego talentu, po prostu - cudowny zakiet.
OdpowiedzUsuńJestes bardzo fotogeniczna,pozdrawiam i dziekuje, zycze wszystkgo dobrego, dziekuje za odwiedziny.
odwiedzilam Cie z mila checia i dodalam do obserwowanych, dziekuje za mile slowai pozdrawiam serdecznie
UsuńŚlicznie wyglądasz po tym urlopie:))))a żakiet piękny bardzo lubię taki fason i kolor:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńdziekuje Reniu i ja Ciebie rowniez serdecznie pozdrawiam
UsuńBardzo ładne i nietypowe wykończenia brzegów. A nosić warto choćby i rozpiętą:)
OdpowiedzUsuńdziekuje i ciesze ze Ci sie podoba....usciski
UsuńIsabello! Wyglądasz zjawiskowo. Piękna Chanelka. Miałam podobną wiele lat temu, tylko lamówki były ciemno zielone i do tego zielona spódnica. Z czernią jest super, bardzo w "moim stylu", dobrze, że się nie dobina, dzieki temu jest zgrabniejsza...pozdrawiam cieplutko, mam nadzieję, że uplop był udany...
OdpowiedzUsuńBasiu bardzo mnie ciesza Twoje slowa......az rodzina to roznie bywa czasami lepiej sie na zdjeciu wychodzi...u nas SLONCE hurra moglam polezec w ogrodku wreszcie...buziaki i usciski
UsuńChanelka super i do tego to połączenie żółci z czernią genialnie się prezentuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEkstra! Oryginalna, ale elegancka :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojej płodności w szyciu :) ja więcej o szyciu myślę niż działam .. chyba czas to zmienić!
Ja nigdy nie zapinam żakietów - czuję się wtedy jak w sztywnej zbroi ;) Szanelka Ci wyszła lepsza od oryginału ! Gratulacje :)))
OdpowiedzUsuń