1maj mówi się, że to jeden
z najważniejszych dni w religijnym zyciu Celtow w roku. Świętowali początek czasu
letniego, kiedy ziemia budzi
sie do życia. Nawet
Germani rzekomo obchodzili takie święta
wiosny. Świętowali go przy ognisku i wypytywali mądre kobiety,
(Hagazussen,Walpurgie), które rzekomo
siedziały w świętych gajach na
progu między człowiekiem a światem duchów, o przyszłośc.
Później z chrystianizacja,
ta Celtycka tradycje uznano za
pogańskie obrzedy i zakazano.
Hagazussen nazywane zostaly czarownicami i przypisano im kult diabła Później zostały
one spalone na stosie.
Taniec
maja to nowoczesna forma starego zwyczaju, na początku maja (1 maja) w Noc
Walpurgii powitanie (kwiecień
30) z tańcem i
śpiewem i pićiem punchu.
Oprócz czystych imprez tanecznych, czasami również na zlecenie organizuje sie imprezy utrzymane w podobnym nastroju jak na Halloween i wykonuje sie "Taniec czarownic", skoki przez ognisko.
Oprócz czystych imprez tanecznych, czasami również na zlecenie organizuje sie imprezy utrzymane w podobnym nastroju jak na Halloween i wykonuje sie "Taniec czarownic", skoki przez ognisko.
tak bylo kiedys
taniec czarownic
a tak jest
dzisiaj tance hulanki swawola
W zwiazku z noca 30.04 na 1 maja panuje rowniez zwyczaj, ze chlopcy tej nocy
stawiaja brzozki (symbol plodnosci) ozdobione kokardkami, tasmami, tam gdzie
mieszka jakas mloda niezamezna dziewczyna.
takie jak te:
no coz co kraj to
obyczaj.
Dzisiaj
chcialabym wam pokazac moje pierwsze i chyba ostatnie dzielo ze skory, jest
taki online shop gdzie mozna zamowic jakikolwiek kolor skory ,ja poniewaz
bardzo lubie zielony wybralam wlasnie
ten kolor. Plaszczyk jest uszyty na podstawie tego samego wykroju co plaszczyk
fioletowy a pod plaszczykiem ukrywa sie piekna jedwabna bluzoko t-shirt, juz ja
kocham. Szycie skory pomimo dobrej maszyny i specjalnej stopki, nie bylo latwe
i nie odwazylam sie na zrobienie dziurek, mial byc bez zapiecia, ale na wszelki
wypadek przyszylam takie cosik do wiazania, w razie czego.
a to co jest tu pod plaszczykiem pokaze w nastepnym poscie
Musze wam zdradzic, a wlasciwie pozalic, ze
nie dosc ze cierpie na chroniczny bol kregoslupa to od wczoraj mam jeszcze
polpasiec. Jak to sie mowi klopoty chodza parami Niektore zdjecia pokazuja moja
niewyrazna mine.
Buziaczki i
dziekuje za odwiedziny
Płaszczyk ciekawy. Który kolor jest zbliżony do oryginału - na pierwszym zdjęciu czy drugim.Bluzeczka bardzo twarzowa. Pozdrawiam i zdrowiej szybciutko.
OdpowiedzUsuńna pierwszym,serdecznie dziekuje za odwiedziny i zyczenia zdrowia
UsuńBardzo ładny płaszczyk, elegancki. Podziwiam Cię, że uszyłaś ze skóry, to bardzo trudne. Pozdrawiam i zdrówka życzę:))))
OdpowiedzUsuńSoniu serdeczne dzieki
UsuńSzycie skóry to już wyższa szkoła jazdy. Podziwiam i zazdroszczę. Świetny kolor płaszcza. Dużo zdrówka życzę!!
OdpowiedzUsuńwlasciwie skore szyje majac odpowiedni sprzet lekko, w dzisiejszych czasach skora mozna kupic mieciutka jak maslo, a kolor wyszedl niezbyt w realu jest piekny a nazywal szmaradgowy ,pozdrawiam
UsuńSzycie ze skóry wydaje mi się bardzo trudne. Podziwiam. Płaszczyk ma ładny krój i kolor :)
OdpowiedzUsuńnie jest trudne, majac odpowiedni sprzet i miekka skore...pozdrawiam
UsuńSzycie skóry to nie na moje siły. Wyglądasz na zdjęciach świetnie, życzę zdrowia kochana.
OdpowiedzUsuńdziekuje za mile slowa
UsuńPłaszczyk super, życzę zdrowia:)
OdpowiedzUsuńdziekuje Malgosiu
UsuńMe gustan las fotos y tus looks son muy bonitos! Un beso.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Podobają mi się te tradycje,każde święto powinno być okazją aby ludzie się cieszyli:)))płaszczyk piękny i kolor fantastyczny i jeszcze takie śliczne buty:)))wyglądasz super:)))to bardzo przykre że chorujesz:(( dużo zdrowia życzę i serdecznie pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńdziekuje serdecznie Reniu
UsuńUszyć coś ze skóry to sztuka, świetny płaszczy w pięknym kolorze, już jestem ciekawa tego co pod spodem. Ja miałam półpaśca na plecach na wysokości biustonosza, pojawiły się krostki i bolało ale myślałam, że to może uczulenie bo miałam nowy biustonosz, jednak to był półpasiec i brałam zastrzyki bo ponoc, za późni się zgłosiłam do lekarza, zdrówka Ci życzę /a bolało mnie jeszcze dłuuugo/...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńboli boli, ja juz nie mialam pecherzykow, lekarstwa musze brac co 4 godziny w nocy tez,
Usuńale dzisiaj jest juz lepiej pozdrawiam serdecznie
Takie tradycje to według mnie cudowna sprawa.
OdpowiedzUsuńPłaszczyk ma super kolor.
No i zdrowia!!!
fajnie jest, a w sobote mamy Ren w ogniu tzn ognie sztuczne, piekne widowisko ale ja w tym roku nie bede uczsetniczyc,pozdrawiam
UsuńIzabel..witaj milo..jak swietnie ze zagladnelam..Kapitalny plaszcz ze skory..swietne ciuchy,,dobrze ze Cie odkrylam,zaraz Cie dodam do ulubionych..a wogole to czy moglabys zdradzic , gdzie kupujesz skory tez chcialabym sobie plaszcz uszyc..,,plissss..duzo szyje sama , umiem, dalabym tez rade .Ide poogladac inne Twoje wpisy .Pozdrawiam milo z Wiednia.)
OdpowiedzUsuńNapewno dasz rade , a firma nazywa sie Fauck
Usuńhttp://www.fauck.de/de/produkte
nie jest tanio, ale warto, Ciesze sie ze mnie odwiedzilas i zapraszam znowu.
pozdrawiam serdecznie z Bonn
Płaszcz wygląda super, efekt godny wysiłku,fason ponad czasowy a kolor dodaje oryginalności♥
OdpowiedzUsuńserdeczne dzieki
Usuńpłaszczyk świetny!a takie kolory ostatnio obsesyjnie kolekcjonuję w moich zapasach materiałowych:) życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuńserdeczne dzieki Ignez milo Cie goscic tutaj
UsuńPłaszcz bardzo mi się podoba, lubię i kolor i wzór. Czy Twój mąż jest ginekologiem?-))) Powrotu do zdrowia życzę Izuniu.
OdpowiedzUsuńw realu musialabys zobaczyc jest naprawde efektowny,a skad to pytanie sie wzielo o meza???
UsuńZauważyłam na jednym zdjęciu w głębi fotel ginekologiczny, stąd pytanie, ha,ha.
UsuńPłaszczyk ze skóry bardzo ładny. Do szycia skóry najlepszy jest SINGER ale moja TOYOTA też sobie radzi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny elegancki płaszczyk.:) Dobrze, że jest w kolorze pięknej zieleni, a nie czarny (jak się teraz wszyscy wokoło mnie noszą :/ ).
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk, kolor też bardzo mi się podoba! Podziwiam bo szycie skóry zazwyczaj wymaga specjalnej maszyny. W bluzeczce ze spodniami też świetnie Wyglądasz,bluzeczka ma piękny wzór i kolor :) Iza wracaj do zdrowia! półpasiec to okropne choróbsko. Gorąco pozdrawiam! Weekend pogodowo zupełnie nie udany ;( grillowanie w deszczu, totalne dupo-plaszczenie :DDDD
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńW pierwszej kolejności zdrówka życzeę;)
Płaszczyk i bluzka bardzo m sie podobają,dodatki również piekne!!
Tradycje naprawdę ciekawe.
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny płaszcz! w ogóle bardzo ładne rzeczy szyjesz :)
OdpowiedzUsuńA i oczywiście dużo zdrówka życzę!